Nie jestem jeszcze taki stary ,ale zauwazylem od jakiegos czasu ze mam coraz wiekszy lysy placek na czubku glowy.
Czy to oznacza ze juz lysieje na maxa ? Czy wszyscy faceci sie tak przemuja jak ja ? Probowalem juz te proszki o ktorych piszecie,ale niestety u mnie posypywanie nic nie daje ,poniewaz nie ma tam juz wlosow.Co jeszcze moge zrobic zeby to zatuszowac.Moze ktos z was mi poradzi. Czekam
